wtorek, 16 września 2014

Rozdział 41 :)

Gdy przyjdą ciężkie chwile, pamiętaj jestem obok.
Rozwiniemy skrzydła i wzbijemy się wysoko,
tam nikt nie będzie stał na naszej drodze.
Pomiędzy gwiazdami zamieszkamy na dobre,
Niebo naszym domem i teraźniejszością.
Obłoki naszą własnością na całą wieczność..*

*Tydzień później*
*Klaudia.

Jeszcze kilkanaście dni wcześniej nie przypuszczałam, że będzie Go stać na takie poświęcenie. Gdy ja byłam we Wrocławiu, a On tu- w naszym domu- w Dortmundzie oboje tęskniliśmy, a życie przepływało nam przez palce. Jednak teraz jesteśmy razem i myślę, że już nic nas nie rozdzieli.
Właśnie dziś idziemy na ostatnie USG, na którym poznamy ostateczny termin porodu i ustalimy wszystkie formalności. Trochę się denerwuje, ale jakoś to będzie.
-Kicia gotowa jesteś? - Robert stanął obok mnie i przejechał wierzchem dłoni wzdłuż całego ramienia.
-Tak tak - podałam  mu dłoń i poszliśmy do garażu. Kilka minut później jechaliśmy do Kliniki Ginekologiczno-Położniczej.
-Nie denerwuj się - czyżby zauważył? Niemożliwe, bo umiem kryć swoje emocje lepiej niż niejedna aktorka.
-Jestem spokojna, tylko tak się zastanawiam...
-Nad czym? - przerwał mi i korzystając z tego, że stoimy na czerwonym pocałował w policzek.
-Czy Ty mnie jeszcze kochasz?
-Głupie pytanie - pokręcił głową - Najbardziej na świecie! - uśmiechnął się i ruszył.
-Ja Ciebie też.

*Dwie godziny później*
*Oczami narratora.

-USG potwierdziło, że dziecko rozwija się prawidłowo. Poród najpóźniej za trzy tygodnie - poinformowała kobieta w białym kitlu. - No to co widzimy się na porodówce - poprawiła okulary i z uśmiechem odprowadziła ich do drzwi.
-Dziękujemy bardzo - pożegnali się. Gdy wyszli przed budynek obok auta, na krawężniku, siedziała jakaś młoda dziewczyna


-Przepraszam, szukasz czegoś? - szatynka podeszła do niej.
-Właściwie to szukam Ciebie - blondynka stanęła obok zaskoczonej ciężarnej dziewczyny.
-W czym mogę Ci pomóc?
-Chodzi o to, że - spojrzała na oczekującą wyjaśnień parę - Jestem Twoją siostrą.
-To niemożliwe. Nie miałam żadnego rodzeństwa, a moi rodzice zginęli w wypadku samochodowym 15 lat temu.
-Przykro o tym mówić, ale Twój tata miał kochankę. Była moją mamą i nazywała się Nina Wolańska.
-Kłamiesz! - Klaudia usiadła na ławce i zaczęła głęboko i relaksująco oddychać.
-Skarbie spokojnie - Lewandowski gładził narzeczoną po plecach i poprowadził w stronę auta - Siadaj z tyłu - zwrócił się do ,,siostry'' panny Weksler - Szykuje się poważna rozmowa.

*Wieczorem.

-Czyli to jednak prawda - stwierdziła 23-latka.
-Chciałam już dawno podejść, ale nie miałam odwagi.
-Już dobrze - dziewczyny przytuliły się i chwilę później blondynka opuściła dom. Okazało się, że mieszka kilka ulic dalej.
-Mam złe przeczucia. Ona coś knuje - napastnik polskiej reprezentacji nie miał zaufania do Magdaleny.
-Eee tam wszędzie widzisz spiski - machnęła ręką - Wyluzuj skarbie. 
-Obyś miała rację - nie chciał rozpoczynać kłótni i poszedł do łazienki zostawiając przyszłą żonę sam na sam z myślami.

*Magdalena*

-Słuchaj Ona serio jest naiwna. Miałaś rację, Aniu - zaraz po opuszczeniu domu pary zadzwoniłam do przyjaciółki.
-A widzisz! Teraz tylko musisz doprowadzić do tego żeby się z Tobą przespał. Ta idiotka wtedy Go na pewno zostawi, a ja będę mieć pole do popisu. - brunetka szczebiotała w słuchawkę.
-Od jutra mam zaczynać?
-Pojutrze. Idź do nich do domu, a dalej wiesz co masz robić. Papa - rozłączyła się.
Nie wiem czy dobrze robię, ale Anka wydaje się taka zakochana. Klaudia rozwaliła jej małżeństwo, a ja chcę pomóc w odzyskaniu męża karateczki, bo w końcu mam u niej dług wdzięczności. Swoją drogą Robert jest bardzo przystojny tylko zbyt zapatrzony w tą laskę. Nie z takimi sobie radziłam - mam na Niego pewien plan. Na 100% mi ulegnie.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
* Cytat pochodzi z Peter - Musisz być przy mnie.

Nie było 6 komentarzy, ale dodaję kolejny post, bo jestem bardzo ciekawa waszych odczuć. :)
Miałam nie komplikować, ale nie byłabym sobą gdybym czegoś nie wprowadziła.
I nie bijcie ! :D
Pozdrawiam :*

5 KOMENTARZY = NOWY POST!








6 komentarzy:

  1. Że co?
    Jak możesz psuć ich związek! No udusze ciebie bo sb nagrabilas więc się bój a tą magde to udusze!

    OdpowiedzUsuń
  2. żartujesz sobie!! nie zgadzam się!!! Robert nie zrobi tego Klaudii !!

    OdpowiedzUsuń
  3. nieeeeeeeeeee!!! Tylko nie Anka.
    grrr.... czy ona musi się wpierniczać / Nicole

    OdpowiedzUsuń
  4. dlaczego nie może być dobrze tylko Anka musi się wpierniczać
    Kamila

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ona tego nie moze zrobic. Ale Robert jej tego nie zrobi

    OdpowiedzUsuń
  6. http://nothing-is-impossible-bvb-manu.blogspot.com/2014/09/rozdzia-4.html serdecznie zapraszam na nowy rozdział :)

    OdpowiedzUsuń